http://www.youtube.com/watch?v=iRYvuS9OxdA&autoplej=1&kolorek=000000&lup=1&typek=800

czwartek, 13 grudnia 2012

Bicie serca numer cztery

      Poranek był mroźny i przesiąknięty smutkiem. [T.I] stała oparta o parapet w kuchni i patrzyła na wielkie okno, za którym w wolnym tempie sypał śnieg. Niall wstawił je specjalnie dla niej... myśl o nim przeszyła jej serce jak sztylet. Starała się zmienić tok myśli. To było jednak trudne, ze względu na to, że dzisiaj rano obudziła się naga w łóżku... I bynajmniej nie w towarzystwie Niall'a.
      Z jej oczu poleciała łza. Tak bardzo go kochała, a tak mocno go zraniła. Jeszcze o tym nie wiedział. Dziewczyna miała zamiar mu powiedzieć. Nie chciała przed nim ukrywać takich rzeczy. Jednak kiedy przed oczami stanęła jej twarz chłopaka, na której malował się okropny ból, zdała sobie sprawę z tego, co zrobiła, i potok łez popłynął z jej oczu.
       Nagle od strony schodów dało się słyszeć powolne kroki. Dziewczyna szybko otarła łzy wierzchem dłoni i odwróciła się plecami do okna. W tym samym momencie u stóp schodów pojawił się Harry. Miał na sobie bokserki i luźną koszulkę z poprzedniego wieczoru, którą musiał ubierać w wielkim pośpiechu, ponieważ była tył na przód. Na jego głowie widniał niezidentyfikowany szał włosów, tak jakby loki urządziły sobie imprezę.
- Dzień dobry, [T.I] - powiedział.
-Cześć.
-Słuchaj, to, co wydarzyło się poprzedniego wieczoru...
-Nie chcę o tym rozmawiać. To nie miało żadnego znaczenia, rozumiesz?
Skinął głową i spojrzał na nią wymownie. Unikała jego wzroku. W końcu obróciła się do niego plecami i zaczęła robić śniadanie.
-Powiesz Niall'owi? -dobiegł ją głos zza pleców.
Obróciła się i postawiła na stole posiłek. Nadal nie patrzyła mu w oczy.
-Powiem - stwierdziła z wahaniem - ale chcę to zrobić sama. Ma się dowiedzieć ode mnie.
Harry pokiwał głową. On też wyglądał na smutnego. Zaczęli rozmawiać. Zachowywali się tak, jakby nic się nie stało, jakby nie byli kochankami jednej nocy, jakby zupełnie nic ich nie łączyło... Ale każde z nich toczyło w sobie wewnętrzną bitwę z własnym sumieniem.

*wieczór tego samego dnia*
   [T.I] stała w kuchni i robiła porządki w szafce ze szklankami, kiedy drzwi wejściowe otworzyły się z zgrzytem. Stanął w nich uroczy blondyn ze śniegiem na włosach i zarumienionymi policzkami. Zdjął buty i kurtkę, cisnął walizkę gdzieś w kąt i ruszył do kuchni.
- Kochanie, nawet nie wiesz, jak się za Tobą stęskniłem - przytulił do siebie dziewczynę.
- Ja za Tobą też tęskniłam misiu - odpowiedziała- cieszę się, że już jesteś. Bez Ciebie było tu tak... pusto.
Niall poszedł wziąć prysznic, a [T.I] w tym czasie przygotowywała kolację. Ręce trzęsły jej się z nerwów. Chciała, żeby już było po wszystkim. Wolałaby mieć to już za sobą.
    Po chwili chłopak wkroczył do kuchni i usiadł przy stole. Z zachwytem obserwował jej ruchy i śledził każdy jej krok. Postawiła przed nim kolację i dwie lampki wina. Rozmowa nie kleiła im się, mimo, że zazwyczaj gadali jak najęci. Dziewczyna była jakaś spięta. Po chwili niezręcznej ciszy westchnęła cicho.
-Niall, muszę Ci coś powiedzieć. Ale obiecaj, że nie będziesz mi przerywać i wysłuchasz mnie do końca.

____________________________________________________________________
Jak będzie przynajmniej 8 komentarzy, to dodam kolejny rozdział. Piszcie, co wam się podoba, a co nie, i czy mam coś zmienić.
Jeżeli robię błędy to proszę o ich wskazanie, żebym mogła je skorygować. Jestem tylko człowiekiem C;
Dodawajcie blog do obserwowanych, komentujcie, to motywuje do roboty, naprawdę :D 

        

15 komentarzy:

  1. Pięknie <3 prosze pisz dalej ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. jest super dodaj kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne , jak ja to uwielbiam *,*

    OdpowiedzUsuń
  4. dawaj kolejny :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Super ! <3 Po prostu wspaniały ! Dajesz dalej ! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie mogę sie doczekac kolejnego <3

    OdpowiedzUsuń
  7. to jest świetne, pisz tak dalej.Ja wysyłam koleżanką link do bloga - napewno im się spodoba :) czekam na następną część z zaciekawieniem<3

    OdpowiedzUsuń
  8. O ty... Ja się tu spodziewałam jakiegoś głębszego opisu :). Ale no cóż, zboczona ja. W każdym razie świetnie piszesz :). Byłoby mi także miło, gdybyś zajrzała do mnie ( http://great1dstory.blogspot.com/ ).
    Z góry dziękuję i pozdrawiam,
    Christina.

    OdpowiedzUsuń
  9. czekam na NN :) zapraszam do mnie: http://www.maddiefriendsonedirection.blogspot.com/ i proszę, jak przeczytasz, skomentuj jakoś :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Omg, mam nadzieję, że Niall nie zrobi nic głupiego. Czekam z niecierpliwością na następny :* Rozdział świetny, jak każdy z resztą :>

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieje że Niall nie zrobi nic głupiego.
    Rozdział świetny od dzisiaj jestem fanka i zapraszam do mnie http://never-be-perfectly.blogspot.nl/

    OdpowiedzUsuń
  12. super blogg serioo <3

    Zapraszam do mnie do obserwatorów odwdzięcz się :P
    http://foreveryoung-alexxa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń